Jakiś czas temu dostałam od Was kilka razy propozycję wprowadzenia nowej serii na blogu, a mianowicie ulubieńców miesiąca. Początkowo sądziłam, że nie jest to dobry pomysł, gdyż sama nie lubię czytać postów gdzie dziewczyny opisują 50 produktów jakie to były super w tym miesiącu. Po pierwsze to, jak można używać tyle rzeczy, a po drugie kogo to obchodzi. Ale mimo wszystko zdecydowałam się na rozpoczęcie tej serii. Jednak w każdym miesiącu będę opisywać maksymalnie cztery rzeczy i nie będą to jedynie kosmetyki, a akcesoria, pielęgnacja itp. Ogólnie szczerze do bólu i pełny lifestyle 🙂 Zapraszam!
Soniczna szczoteczka Foreo
Na pierwsze skrzypce pójdzie mój największy ulubieniec ostatniego miesiąca, a jest to szczoteczka soniczna do oczyszczania twarzy — Foreo. Początkowo, kiedy słyszałam, czy czytałam o tych szczoteczkach miałam w głowie jedynie „jak można kupić tak drogą szczoteczkę do twarzy, jest tyle tańszych na rynku”. Oczywiście sądziłam tak do czasu kiedy pierwszy raz jej użyłam, bo tak naprawdę zakochałam się w niej już od pierwszego użycia. Urządzenie wykonane jest z bardzo wysokiej jakości silikonu, przez co jest w pełni bezpieczna i antybakteryjna. Cudownie oczyszcza twarz, a przy tym delikatnie masuje. Cera po zabiegu jest gładka i zdrowo lśniąca. Po regularnym używaniu okazało się, że cera jest w dużo lepszej kondycji i co najważniejsze znacznie zmniejszyło się występowanie niedoskonałości. Jestem pod dużym jej wrażeniem i myślę, że będzie to ulubieniec kolejnych miesięcy. Więcej na temat szczoteczek Foreo możecie przeczytać we wpisie — Soniczne szczoteczki do oczyszczania twarzy

Ducray Keracnyl – Żel do mycia twarzy i ciała
Nawiązując jeszcze do tematu pielęgnacji przechodzimy do kolejnego ulubieńca miesiąca. Znowu pielęgnacja … Ostatnio ze względu na problemy z moją cerą bardziej skupiam się właśnie na pielęgnacji, niż na makijażu i kolorówce. Tak więc kolejnym moim ulubionym produktem jest żel oczyszczający do skóry tłustej ze skłonnością do trądziku. Żel miałam w domu już od dłuższego czasu, kiedy byłam na evencie otwarcia sklepu Dermo Cosme Shop wybrałam go sobie do oczyszczania twarzy. Natomiast kiedy poszłam ostatnio do dermatologa, Pani poleciła mi właśnie ten żel do oczyszczania, tak więc mamy potwierdzenie, że nie jest szkodliwy dla naszej skóry. Żel został moim ulubieńcem, ponieważ zaraz po umyć czuję, że skóra jest dobrze oczyszczona, a dodatkowo przeciwdziała powstawaniu trądziku. Szczerze polecam osobom z problemami skórnymi. Żel nadaje się również do mycia całego ciała.

Tusz do rzęs L’oreal Volume Milion Lashes So Cuture
Trzecim moim ulubieńcem jest tusz do rzęs L’oreal Volume Milion Lashes So Cuture, czyli klasyk. Aczkolwiek ten produkt powinien być chyba w pozycji ulubieńcy kilku lat, bo używam go już bardzo długo. Nawet jeśli testuję jakiś nowy to ten rozkłada inne firmy na łopatki i oczywiście po testach do niego wracam. Za co kocham ten tusz? Ma idealną szczoteczkę, która w cudowny sposób rozdziela rzęsy i nie skleja ich co jest ogromnym plusem, ponieważ nie lubię takiego efektu. Co więcej, bardzo dobrze trzyma się na rzęsach, nie kruszy się i nie rozmazuje. Pięknie wydłuża i podkręca, ale nie tworzy przy tym sztucznego „efektu wow„. Dodatkowo ogromnym plusem jest jego wydajność i fakt, że można kupić go w dość atrakcyjnej cenie w drogeriach internetowych.

Energy Drink od Anny Lewandowskiej
Ostatni ulubieniec miesiąca to tym razem produkt z kategorii odżywianie. Pod koniec stycznia, robiąc zakupy w sieci Carrefour, natrafiłam na Energy Drink od Foods by Ann – 100% sok jabłkowy. Początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona, jednak po zakupie, spróbowaniu stwierdziłam, że wracam po większe zapasy! Staram się pilnować to co jem i pije, dlatego tradycyjne „energetyki” dawno sobie odpuściłam. Jednak produkt od Anny Lewandowskiej, który zawiera w sobie naturalną kofeinę i wyciąg z guarany, bardzo przypadł mi do gustu! Moim zdaniem jest to świetna alternatywa na zastępstwo popularnych energetyków czy kawy. A smak przy tym jest rewelacyjny!

Podsumowanie
Dajcie koniecznie znać w komentarzach czy taka seria przypadnie Wam do gustu. Oprócz ulubieńców miesiąca myślałam dawać również jeden „zawód miesiąca”, gdzie opisałabym produkt, który totalnie mi nie pod pasował i się na nim zawiodłam. Co o tym myślicie?
Po więcej ulubieńców miesiąca zapraszam do kategorii – Ulubieńcy miesiąca
Lili
Tez lubie szczoteczke Foreo 🙂