Żyjemy w czasach, gdzie wielu z nas rozpoczyna swój dzień się tak samo — od sięgnięcia po smartfon. Najczęściej przeglądamy skrzynkę e-mail, wiadomości lub social media. Oprócz osób znajomych na Facebooku, Instagramie czy YouTubie, obserwujemy swoje ulubione kanały, konta społecznościowe czy też czytamy blogi. Cenimy sobie wielu twórców internetowych za treści, które publikują, nabierając do nich zaufania. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że przeglądając zdjęcia lub treści publikowane przez twórców, wpływamy na rozwój jednego z nowych i najbardziej przyszłościowych zawodów na rynku pracy.
Influencer kto to taki?
Obserwatorium Językowe Uniwersytetu Warszawskiego jakiś czas temu opublikowało oficjalną definicję Influencera, brzmi ona następująco:
Osoba popularna w internecie, aktywnie udzielająca się w mediach społecznościowych i wywierająca silny wpływ na opinie swoich odbiorców, zwykle zatrudniana w celu promowania określonych marek
Z cytatem tym nie sposób się nie zgodzić, jednak wymaga on paru słów sprostowania i wytłumaczenia.
Miejscem pracy Influencera jest jego kanał/profil/blog, gdzie poświęcając swój czas, stara się stworzyć treści, które zainteresują odbiorców. Rozwijając swoje media, stają się one coraz popularniejsze i przyciągają coraz większą rzeszę obserwatorów. Tak budowana jest marka influencera. Twórca, który staje się coraz bardziej rozpoznawalny, trafia na listę firm, które chcą wykorzystać jego dobre imię w celu rozreklamowania własnych produktów. W tym miejscu warto odnieść się do cytatu i fragmentu ” […] zwykle zatrudniana w celu promowania określonych marek.” Nie każdy Influencer od razu zostaje zatrudniony przez firmę, a tym bardziej w celu reklamy konkretnej marki. Aby tak się stało, droga jest dość długa, a firmy dość ostrożnie dobierają sobie osoby, które mają być niejako twarzą ich produktów. Znacznie częściej w sieci mamy do czynienia z barterem lub zwykłymi paczkami PR-owymi.
Żyjemy w czasach, gdzie przed zakupem sprzętu elektronicznego, wynajęciem fotografa na ślub czy nawet zakupem kremu do rąk, pierwsze co robimy to wyszukujemy opinii w internecie. Przestaliśmy wierzyć i ufać zwykłym reklamom telewizyjnym, znacznie szybciej zaufamy osobie, która miała do czynienia z produktem i jest w stanie wypowiedzieć się na temat produktu czy usługi. Tak wykształciła się nowa gałąź marketingu — influencer marketing. Firmy wolą poświęcić swój czas na osoby, z którymi współpracują, starając się by ich wpływ na opinie i zaufanie odbiorców, sprawił, że produkty zaczną sprzedawać się lepiej.
Zły i dobry Influencer
Jak w życiu prywatnym, w codziennej pracy, tak i w tym przyszłościowym zawodzie, możemy podzielić twórców na dwie grupy: dobrego influencera i tego złego.
- Dobry Influencer — jest to osoba, która stara się rozwijać swoje media społecznościowe, dbając o treść, którą publikuje (tzw. content), zdobywając nowych odbiorców. Jest ekspertem w swojej dziedzinie, rozwijając wiedzę na jej temat.
- Zły Influencer — osoba, która po dotarciu do pewnego poziomu, zatrzymała się w miejscu. Liczy się dla niej jedynie zysk, a jakość treści, którą tworzy stoi na jednym poziomie, lub nawet zaczyna obniżać się w dół.
… oczywiście, ten podział na dobrego i złego, można rozdzielić jeszcze ze względu na współprace, które podejmuje. Twórcy internetowi dzielą się na dwa gatunku: takich, którzy cenią sobie swoje dobre imię dobierając starannie firmy do współpracy oraz na takich, dla których liczy się jedynie zysk zgadzając się na każdą propozycję ze strony firm, bez względu na to, czy produkty są faktycznie przydatne. Jednak współprace Influencerów to ich osobista sprawa.
Influencer – z mojej perspektywy
Mówi się, że Influencer to zawód przyszłości i z pewnością tak jest. Twórców przybywa z każdym dniem, jednak ilu będzie tych dobrych, którym warto jest zaufać? To wszystko zweryfikuje czas i odbiorcy. Ważne jest, aby dbać o swoje własne imię, wybierając współprace, które są dla nas rozwojowe, dobierając do kampanii firmy, które trafiają w naszą politykę, a ich produkty faktycznie są dla nas przydatne. Osobiście lubię otrzymywać wiadomości, gdy po zarekomendowaniu jakiegoś produktu, dostaje informację że ktoś dzięki mnie kupił ten produkt i u niego również się sprawdził. Staram się omijać współprace, które nie dotyczą mojej osoby, lub produkty które oferują firmy, nie trafiają w moje gusta i wiem że do niczego nie będą mi potrzebne.
Jak zostać Influencerem?
Jeśli zastanawiasz się jak zostać influencerem, to nic nie stoi Ci na przeszkodzie. Jeśli miałabym podać trzy najważniejsze punkty, jakie powinien spełnić twórca to: pomysł na siebie, estetyka i jakość treści, wytrwałość. Zawód ten nie jest prosty, jak wielu osobom się wydaje. Oczywiście, nie można porównać go do pracy fizycznej, jednak sporo osób uznaje twórców internetowych za „dostanie produkty i pewnie pieniądze, położy sobie krem obok kawy, zrobi zdjęcie, robota marzenie”. Może w niektórych przypadkach tak to wygląda, jednak taki twórca nie zagości w social mediach zbyt długo. Pamiętaj, że Twój nick, Twoje nazwisko to Twoja marka, nie ma nic cenniejszego, zrobić plamę na własnej marce jest łatwo, gorzej to odbudować.
ewaletmego
Jak ja nie znoszę tego słowa..
Jest delikatnie mówiąc totalnie ni skromne.
Trzeba byćocni nadętą osobą żeby nazywać siebie w ten sposób..
To tak jakby mówić o sobie, że jestem najlepszy, bierzcie że mne przykład.. Albo kiedy aktor nazywa się nie gwiazda.. Chyba tylko niepsłna rozumu tak mówią..
(sorki ale uczę angielskiego i niemiłosiernie wkurza mnie to słowo.)