Witajcie! Jakiś czas temu przyszła do mnie przepiękna paczka od firmy Bielenda, w opakowaniu znalazły się kolorowe maseczki Bielenda Juicy Jelly. Tak jak w przypadku produktów Bielenda Spa Rituals o których pisałam jakiś czas temu, tak i teraz, jestem zachwycona szatą graficzną opakowań maseczek.
Jak sama nazwa wskazuje, maseczki Bielenda mają konsystencję galaretki, pachną przepięknie i bardzo apetycznie wyglądają. Maseczki występują w wielu wariantach, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie, dlatego do wyboru mamy maseczkę z kiwi i kaktusem, arbuzem i aloesem, oraz ananasem i witaminą C.

Juicy Jelly Mask – Kiwi i kaktus
Zielona maseczka, czyli kiwi i kaktus, skierowana jest przede wszystkim co cery mieszanej i tłustej, jej głównym zadaniem jest oczyszczanie, odtłuszczanie i zwężanie porów. Z opisu wynika, że maseczka matuje cerę, wyrównuje kolory i nawilża.
Moja opinia: Galaretka ma bardzo ładny zielony kolor z czarnymi i białymi drobinkami. Zapach jest owocowy, ale nie powiedziałabym że czuć wyraźnie kiwi. Chwile po użyciu maseczki, czułam że skóra stała się bardziej nawilżona.
Juicy Jelly Mask – Arbuz i Aloes
Arbuz i aloes jest w cudownym różowym kolorze. Maska ma działanie nawilżające i przeznaczona jest do skóry suchej i odwodnionej, zapobiega utracie wody, rewitalizuje i odżywa przez co ma wzmacniać naszą skórę.
Moja opinia: Ta maseczka jest strzałem w dziesiątkę dla mojej suchej cery! Nie dość, że pięknie wygląda to jeszcze ten zapach. Jestem absolutnie zakochana we wszystkim co pachnie arbuzem. Po nałożeniu, maseczka idealnie nawilża, rozświetla i wygładza cerę.
Juicy Jelly Mask – Ananas i Witamina C
Na koniec czas na mojego faworyta – Ananas i Witamina C, działa odświeżająco, świetnie pasuje do cery rozświetlonej i pozbawionej blasku. Dodatkowo ma redukować niedoskonałości, ujędrniać i likwidować szorstkość.
Moja opinia: Pierwsze co przychodzi mi do głowy to jej zapach, jest taki słodki i ananasowy. Maseczka idealnie rozświetla cerę przed nałożeniem makijażu, a dodatkowo skóra staje się bardziej nawilżona i wygładzona.

Podsumowanie
Maseczki Bielenda Juicy Jelly pokochałam głównie za wygląd, ale również za ich działanie. Każda z nich działa tak jak informuje nas producent. Dużym plusem jest szklane opakowanie które pozwala nam zobaczyć każdą maseczkę, bez konieczności jej otwierania. Galaretkowa konsystencja są przyjemnie chłodna i nie spływa z twarzy. Maseczki Bielenda Juicy Jelly to oprócz pięknego kolorowego opakowania, również cudowny zapach. Moim absolutnym faworytem jest maseczka arbuzowa – po prostu jestem w niej zakochana. Na opakowaniu możemy przeczytać, że jeden słoiczek wystarcza na około 12 aplikacji, jednak myślę że wystarczy na więcej. Cena jest bardzo atrakcyjna, a maseczki są bardzo łatwo dostępne.
Dajcie znać, czy mieliście już przyjemność testować te produkty, a może macie już swoją ulubioną? Jeśli tak to jestem bardzo ciekawa którą i dlaczego? 🙂
Maska
Kuszące 🙂 Świetny artykuł.